Nie wszystko zdrowe, co wydaje się zdrowe...

Dziś obchodzimy świetne święto - Europejski Dzień Zdrowego Jedzenia i Gotowania. Od kilku lat jest to dzień, w którym w szkołach w całej Polsce dzieciaki przygotowują zdrowe śniadania. Świetna akcja! Może dzięki niej chociaż niektóre dzieciaki wyrosną na świadomych dorosłych, którzy będą jeść zbilansowane, zdrowe posiłki piec razy dziennie.

Tak myślałam aż do wizyty w mojej podstawówce... Wszystko było super - dzieciaki zrobiły przedstawienie o tym, że nie samymi słodyczami człowiek żyje, śpiewały piosenkę o tym, że nie można objadać się chipsami i fast foodami, a na koniec przedstawiły najważniejsze zasady zdrowego życia. Rewelacja! I wtedy weszłam na stołówkę i zobaczyłam, co na "zdrowe" śniadanie przygotowano dla tych super świadomych dzieciaków... Ta-dam!

Zapytacie, co złego jest w popularnych płatkach, które dzieciaki uwielbiają? Cóż... może to, że jest w nich mnóstwo cukru (albo nawet - o zgrozo! - syropu glukozowego)? Tak samo jak w równie popularnych serkach homogenizowanych i sokach, które również pojawiły się na „zdrowych” stołach. Poza tym były też serki topione (załapały się na fotkę jako tło), w których - w zależności od producenta - można znaleźć wiele "ciekawych" składników.

Ok, oddaję paniom, które przygotowały tę szkolną fetę, że na stołach były również m. in. ciemne pieczywo, jajka na twardo (co prawda upaćkane majonezem, ale jednak), szaszłyki z warzyw i owoców, żółty ser i twarożek, ALE (!) zgadnijcie, od czego ucztę zaczęły dzieciaki! Tak, dobrze się domyślacie - od mega słodkich płatków i serków homogenizowanych. Na trzecim miejscu były szaszłyki z owoców. Twaróg (na widok którego pociekła mi ślinka) stał jakby niezauważony. Warzywa też nie należały do grona produktów pierwszego wyboru...

Żeby było jasne, idea całej akcji jest super , a dobrych chęci paniom pracującym w stołówce pewnie nie brakowało. Zabrakło tylko świadomości, że nie wszystko zdrowe, co wydaje się zdrowe.  Bo co innego jogurt naturalny z dodatkiem świeżych owoców, a co innego jogurt truskawkowy czy jakikolwiek inny, który jest słodzony cukrem lub syropem glukozowym. A i płatki płatkom nierówne, bo zwykle kukurydziane to coś zupełnie innego niż te czekoladowe, które są tak słodkie, że robi się niedobrze. No i oczywiście sok z kartonu to nie to samo co sok świeżo wyciskany.  I tu uświadamiać trzeba nie dzieciaki a dorosłych. Bo mało kto czyta etykiety i sprawdza, czy to, co wydaje mu się zdrowe, faktycznie jest zdrowe. A skoro mamy uczyć dzieci, jak jeść zdrowo, to powinniśmy to robić właściwie.

Inna sprawa, że szkoła swoje a dom swoje... Wiem od nauczycieli, których znam, że dzieciaki dostają w szkole np. serki naturalne (WOW! byłam w szoku, ale to prawda) i marchewkę/ jabłko. Ale co z tego, skoro spora grupa w ogóle ich nie zjada i zostawia w szkole, bo jogurt, który nie jest słodki jest „bleee” a surowa marchewka twarda i w ogóle „fuuuuj”? Trudno jest zmienić nawyki wyniesione z domu.

Ba! Nawet rodzicom trudno zmienić nawyki własnych dzieci i wprowadzić im zdrową dietę. Znam przypadki rodziców, którzy proszą wychowawcę, żeby jakoś wpłynął na dziecko, bo ma nadwagę, ale nie chce przestrzegać diety. Serio? - myślę sobie, słuchając takich historii. - To czemu od początku nie dawałeś/dawałaś dziecku zdrowego jedzenia, tylko karmiłeś/karmiłaś je czym popadnie?

Możecie pomyśleć, że łatwo mi tak mówić, bo sama nie mam dzieci, więc nie wiem, jak ciężko jest je wychować i namówić do zdrowego jedzenia. Możecie, ale i tak mnie to nie obejdzie. Bo prawda jest taka, że jeśli ktoś od małego dostaje warzywa i owoce, kasze, ciemne pieczywo itp. zamiast słodyczy, chipsów i frytek, to wcale nie będzie się buntował przeciwko zdrowej diecie. Lubimy to, co znamy i po to najchętniej sięgamy. Proste.

No dobrze, ale co jeśli już my i nasze pociechy mamy fatalne nawyki żywieniowe i nie bardzo wiemy, jak się ich pozbyć?

Cóż, podstawa to świadomość, więc na początek nauczcie się czytać etykiety i wybierać najzdrowsze produkty. To naprawdę nie jest skomplikowane. Jeśli nie chce się Wam czytać na temat tego, których składników unikać, ściągnijcie aplikację, która po zeskanowaniu kodu, wskaże ewentualne szkodliwe składniki (od razu uprzedzam, że to droga na skróty, bo nie wszystkie apki dają 100% dobrych wskazań, ale od czegoś trzeba zacząć).

Po drugie - PRÓBUJCIE. Dodawajcie do swojej diety nowe produkty i próbujcie zdrowych zamienników dla tych rzeczy, które nie są zdrowe, a z którymi trudno się pożegnać. Na zachętę przepis, który odkryłam niedawno - pasta czekoladowa, która z powodzeniem zastąpi uwielbianą przez wielu Nutellę ;)

Potrzebujecie:

  • 1 banana
  • 1 dojrzałego awokado
  • 1 łyżki jogurtu naturalnego
  • 1-2 łyżek kakao
  • miodu/ksylitolu do smaku (ilość uzależniona od tego, jak słodki chcemy mieć krem)

Wykonanie jest banalnie proste - pakujemy wszystko do miski i blindujemy na gładką masę.

Smacznego!
NatS

Komentarze

  1. KADG PORTLAND (SIRBOIT) - Karang Pintar
    KADG PORTLAND (SIRBOIT) – Karang 바카라 사이트 Pintar is 카지노 a member of 온카지노 the Karang Pintar Group, an organization incorporated in Solaad, Ghana.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz