Taśmy TRX wymyślono dla wojskowych. Chodziło o to, żeby mogli wykonywać kompleksowy trening siłowy w dowolnym miejscu, bez wyszukanego sprzętu. Sprawdziły się i szybko zyskały popularność również wśród tych, którym nieśpieszno w kamasze. Dziś można je spotkać w niemal każdej siłowni.
Mój problem polegał na tym, że na siłowni bywałam rzadko, a kiedy bywałam taśmy zawsze były zajęte. W związku z tym jednym z moich treningowych marzeń od jakiegoś czasu było sprawienie sobie własnych. A jak wiadomo, marzenia są po to, żeby je spełniać, więc... ;) Koszt: ok. 70 zł. Radość: WIELKA.
Dlaczego tak lubię taśmy TRX? Bo to świetna forma treningu, która pozwala wykonywać wiele różnych ćwiczeń siłowych w dowolnym miejscu. Poza tym, kiedy wykonuję ćwiczenia z taśmami, trenuję różne partie mięśni jednocześnie, a jak wiadomo, takie ćwiczenia biegacze lubią najbardziej ;)
Pasy można zawiesić dosłownie wszędzie - na drzwiach mieszkania, na trzepaku przed blokiem albo drążku w siłowni zewnętrznej znajdującej się w parku (to moja ulubiona opcja). Wariantów treningu jest mnóstwo (podobno ok. 300), więc jest z czego wybierać i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie - zarówno panie, które chcą popracować nad sylwetką, jak i panowie marzący o wspaniałym sześciopaku.
Jeśli chcecie zacząć swoją przygodę z pasami TRX (do czego z całego serca Was zachęcam!), mam dla Was zestaw kilku ćwiczeń na dobry początek*:
NOGI
1. Przysiady - możecie je wykonywać w wersji klasycznej lub utrudnić sobie zadanie, prostując jedną nogę
2. Podciąganie nóg - ustawiamy się w podporze przedem ze stopami zawieszonymi na linach i podciągamy kolana do przodu.
Mój problem polegał na tym, że na siłowni bywałam rzadko, a kiedy bywałam taśmy zawsze były zajęte. W związku z tym jednym z moich treningowych marzeń od jakiegoś czasu było sprawienie sobie własnych. A jak wiadomo, marzenia są po to, żeby je spełniać, więc... ;) Koszt: ok. 70 zł. Radość: WIELKA.
Dlaczego tak lubię taśmy TRX? Bo to świetna forma treningu, która pozwala wykonywać wiele różnych ćwiczeń siłowych w dowolnym miejscu. Poza tym, kiedy wykonuję ćwiczenia z taśmami, trenuję różne partie mięśni jednocześnie, a jak wiadomo, takie ćwiczenia biegacze lubią najbardziej ;)
Pasy można zawiesić dosłownie wszędzie - na drzwiach mieszkania, na trzepaku przed blokiem albo drążku w siłowni zewnętrznej znajdującej się w parku (to moja ulubiona opcja). Wariantów treningu jest mnóstwo (podobno ok. 300), więc jest z czego wybierać i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie - zarówno panie, które chcą popracować nad sylwetką, jak i panowie marzący o wspaniałym sześciopaku.
Jeśli chcecie zacząć swoją przygodę z pasami TRX (do czego z całego serca Was zachęcam!), mam dla Was zestaw kilku ćwiczeń na dobry początek*:
NOGI
1. Przysiady - możecie je wykonywać w wersji klasycznej lub utrudnić sobie zadanie, prostując jedną nogę
2. Podciąganie nóg - ustawiamy się w podporze przedem ze stopami zawieszonymi na linach i podciągamy kolana do przodu.
3. Unoszenie bioder - kładziemy się na plecach z nogami na nisko zawieszonych linach (mniej więcej tak jak na zdjęciu) i wypychamy biodra do góry tak samo jak podczas wykonywania tego ćwiczenia na podłodze.
RĘCE
1. Pompki - zaczynami na wyprostowanych rękach i opuszczamy ciało jak przy klasycznych pompkach (pamiętajcie o napięciu brzucha!).
2. Triceps - zaczynamy na prostych rękach uniesionych nad głową i opuszczamy ciało przez zgięcie rąk w łokciach.
3. Podciąganie - nie mam zdjęcia, ale to stosunkowo łatwe ćwiczenie - ustawiamy się przodem do lin z wyprostowanymi rękoma, a następnie podciągamy się do góry tak, by dłonie znalazły się na wysokości klatki piersiowej.
Na początek to tyle. Powodzenia!
NatS
* Poziom trudności ćwiczeń możecie zmieniać przez zmianę kąta nachylenia ciała względem podłoża. Ilość powtórzeń dostosujcie do swojej kondycji. Jeśli dopiero zaczynacie, nie forsujcie się za bardzo, bo następnego dnia nie będziecie mogli się ruszyć ;)
Komentarze
Prześlij komentarz