Nie jestem aż taką niepoprawną optymistką, by wierzyć, że ktokolwiek z nas ma moc Supermana i może w pojedynkę uratować cały świat. Jestem jednak przekonana, że każdy z nas może sprawić, iż świat będzie choć odrobinę lepszy. Wystarczy trochę dobrej woli ;)
Opowiem Wam o moim koledze, Kamilu. Poznałam go nieco ponad rok temu, kiedy szykował się do przebiegnięcia swojego maratonu i zbierał pieniądze dla Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę w ramach akcji "Biegam dobrze". Skubaniec miał w sobie tyle samozaparcia, że o jego zbiórce mówiło całe miasto i udało mu się zebrać naprawdę spore pieniądze.
Jeśli myślicie, że na tym skończył, grubo się mylicie. Działa dalej. Ma na koncie już kilka akcji i biegów charytatywnych. Ostatnią zorganizował z okazji Dnia Dziecka. Zachęcił mieszkańców naszego miasta, żeby zrobili paczki ze słodyczami dla dzieciaków ze świetlic MOPR-u, a później (z moją skromną pomocą i przy wsparciu kilku innych osób) przebiegł przez miasto, zebrał je i dostarczył do dzieciaków. Żeby było śmieszniej, kiedy pierwszy raz rozmawialiśmy o tej inicjatywie, Kamil trochę się martwił, czy uda się zebrać wystarczająco dużo paczek, a ostatecznie zebraliśmy ich ok. 200!. Wystarczyło nie tylko dla dzieciaków ze świetlic, ale również dla podopiecznych dwóch domów dziecka.
Kiedy w czasie akcji rozmawialiśmy z dziennikarzami, Kamil powiedział coś bardzo ważnego. Co prawda dotyczyło to mieszkańców naszego miasta, ale spokojnie można to przenieść na ogół ludzkości: ludzie potrafią i chcą pomagać, ale czasem trzeba im podpowiedzieć, jak to zrobić. On podpowiedział i dzięki temu udało się zebrać całe auto słodkości dla dzieciaków. Każdy dołożył swoją cegiełkę do realizacji celu, którym było wywołanie uśmiechu na dziecięcych twarzach.
Właśnie tak to działa. Każdy z nas może zrobić coś dobrego i sprawić, że świat będzie lepszy. Dla nas. Dla naszych bliskich. Dla wszystkich. Wy też możecie to zrobić, prowadząc własne akcje, włączając się w zbiórki organizowane przez innych lub po prostu robiąc coś miłego dla innych. Wystarczy kupić żebrakowi butelkę wody w gorący dzień, powiedzieć coś miłego dziewczynie, która każdego dnia sprzedaje nam świeże bułki, wnieść sąsiadce zakupy na czwarte piętro...
To małe rzeczy. Ale świat składa się z milionów małych rzeczy i to małe rzeczy sprawiają, że jest jaki jest. Więc zamiast marudzić, że świat jest zły, wnieśmy w niego trochę dobra. Bo każdy z nas ma w sobie coś z Supermana! :D
NatS
Opowiem Wam o moim koledze, Kamilu. Poznałam go nieco ponad rok temu, kiedy szykował się do przebiegnięcia swojego maratonu i zbierał pieniądze dla Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę w ramach akcji "Biegam dobrze". Skubaniec miał w sobie tyle samozaparcia, że o jego zbiórce mówiło całe miasto i udało mu się zebrać naprawdę spore pieniądze.
Kiedy w czasie akcji rozmawialiśmy z dziennikarzami, Kamil powiedział coś bardzo ważnego. Co prawda dotyczyło to mieszkańców naszego miasta, ale spokojnie można to przenieść na ogół ludzkości: ludzie potrafią i chcą pomagać, ale czasem trzeba im podpowiedzieć, jak to zrobić. On podpowiedział i dzięki temu udało się zebrać całe auto słodkości dla dzieciaków. Każdy dołożył swoją cegiełkę do realizacji celu, którym było wywołanie uśmiechu na dziecięcych twarzach.
To małe rzeczy. Ale świat składa się z milionów małych rzeczy i to małe rzeczy sprawiają, że jest jaki jest. Więc zamiast marudzić, że świat jest zły, wnieśmy w niego trochę dobra. Bo każdy z nas ma w sobie coś z Supermana! :D
NatS

Świetna akcja i super pomysł! Warto pomagać :)
OdpowiedzUsuńSuper akcja, zawsze warto pomagać bo to wraca:)
OdpowiedzUsuń