Zielono mi, czyli nie taki szpinak straszny...

Gdybyśmy spróbowali zwizualizować powiedzenie "Jesteś tym, co jesz", ja z pewnością byłabym pokryta m. in. zielonymi listkami szpinaku, który stał się ostatnio jednym z moich ulubionych składników, niezależnie od pory dnia i rodzaju spożywanego posiłku.

Pewnie wielu z Was, czytając to wyznanie, pomyślało: "Fuj!". Nie mam Wam tego za złe ;) Niemniej jednak nie mam pojęcia, dlaczego szpinak jest owiany taką niesławą. Serio! Zastanówcie się przez chwilę. Przecież szpinak był ulubionym posiłkiem komiksowego i kreskówkowego Popeye'a. Każdy kojarzy tego marynarza-zawadiakę ze skłonnością do bitki, który zajada się szpinakiem z puszki i zyskuje dzięki temu nadludzką moc. Ponieważ Popeye był postacią o dobrym serduszku (choć porywczym charakterze) i przesympatyczną, logiczne byłoby, gdyby wszystkie dzieciaki kochały przysmak, który dodawał mu krzepy. A tu zonk. Mimo takiej reklamy, szpinak ma fatalny "pijar" nie tylko wśród dzieciaków, ale również dorosłych.

Jak się pewnie domyślacie, postaram się zmienić Wasze nastawienie do szpinaku, który jest nie tylko pyszny (tak, tak, wiem... "smakuje jak trawa" - pomyślała teraz większość z Was, ale zapewniam, że jesteście w błędzie, o czym za chwilę), ale też bardzo zdrowy.

Ale do rzeczy. Jakie są zalety szpinaku? Przede wszystkim jest doskonałym źródłem białka, witaminy C, E i K, a także witamin z grupy B. Poza tym w liściach szpinaku znajdziecie też potas, wapń, sód, magnez i fosfor. Oznacza to, że szpinak pomaga m. in. obniżyć ciśnienie i cholesterol, chroni przed chorobami układu krążenia, dobrze wpływa na kości, a także... podnosi odporność na stres.

A teraz małe szpinakowe inspiracje!

Sałatka z pomidorami i serem feta

Do przygotowania jednej porcji (idealnej np. na lunch) potrzebujecie:

  • 1 pomidora
  • 1/4 papryki w dowolnym kolorze
  • 1/4 sera feta (ja wybieram ten, który ma 12% tłuszczu)
  • 2 garści świeżego szpinaku
  • pieprzu i Waszych ulubionych ziół (ja stawiam na bazylię i tymianek)
Wszystkie składniki kroimy w kostkę/paski (wg uznania) i układamy na talerzu/pudełku na lunch w następującej kolejności: szpinak -> pomidory -> papryka -> ser i posypujemy ziołami oraz pieprzem.
Sos szpinakowo-pomidorowy do makaronu/ryżu

Potrzebujecie:

  • 1 opakowania świeżego szpinaku (250 g)
  • 1 opakowania suszonych pomidorów (ja wybieram te suszone na słońcu)
  • 2 jogurtów naturalnych lub (jeśli nie liczycie kalorii) serków mascarpone
  • gałki muszkatałowej
  • soli i pieprzu
  • ziół prowalsalskich
Szpinak odparowujemy i dodajemy do niego pomidory. Zalewamy wszystko jogurtem/serkiem (w przypadku jogurtu nie trzymajcie na ogniu zbyt długo, żeby się nie zważył!) i dodajemy przyprawy. Gotowe!

A jeśli nie macie czasu na kuchenne rewolucje, możecie dodać szpinak do jajecznicy lub do kanapek zamiast sałaty.

Smacznego,
NatS

Komentarze

  1. Świetne pomysły na szpinak! Zastanawia mnie jedna rzecz, skąd taka wielka niechęć do szpinaku. Jak dla mnie nie jest wcale zły w smaku i widzę, że masz podobne odczucia. Co prawda nie jest super smaczny, ale totalnie niedobry też nie. Ostatnio czytając jak wiele świetnych właściwości ma szpinak chyba jeszcze bardziej do niego przekonałem. Chętnie w przyszłości wypróbuję Twoje przepisy. ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz