- Zaczynam mieć tego dość. Moja dieta jest taka monotonna...
Wcale nie musi tak być! Dziś udowodnię Wam, że można być fit i jeść właściwie wszystko, co się lubi. Wystarczy odrobina wyobraźni i kreatywności ;) Obowiązuje tylko jedna zasada - zastępujemy niezdrowe i wysokokaloryczne składniki tymi, które są zdrowsze i mają mniej kalorii. Oto kilka przykładów:
1. Śmietana
Śmietanę w sałakach i zupach możecie zastąpić odrobiną mleka. W sałatkach i sosach świetnie sprawdzi się natomiast jogurt naturalny lub grecki. Ale UWAGA! Jeśli dodajecie jogurt do sosów podawanych na ciepło, nie możecie go trzymać zbyt długo na ogniu - może się ściąć.
Najłatwiej wymienić majonez, który jest składnikiem wielu sałatek, na jogurt grecki. W innych przypadkach, np. kiedy nie wyobrażacie sobie jajka na twardo bez majonezu, możecie sami przygotować go w wersji fit. Wystarczy, że zblendujecie serek wiejski, ciepłe jajko na twardo i musztardę z łyżeczką octu winnego (opcjonalnie kilkoma kroplami soku z cytryny) i gotowe!
3. Sery i mleko
Tu sprawa jest bardzo prosta. Wystarczy czytać etykietki i wybierać produkty o mniejszej zawartości tłuszczu. Zamiast mleka 3,2% weźcie więc 1,5%, zamiast 18-procentowego sera sałatkowego ten, w którym tłuszczu jest tylko 12%, zamiast tłustego twarogu - półtłusty itd. itp.
4. Makarony i pieczywo
W jednym i drugim przypadku wystarczy zamienić produkty pszenne na pełnoziarniste. Dziś w sklepach dostępnych jest tyle różnych rodzajów makaronów i chlebów, że na pewno znajdziecie takie, które będą Wam smakować. Z resztą, jeśli chodzi o makarony, różnica smaku między pszennym i pełnoziarnistym jest właściwie niewyczuwalna. Jedynie fani puszystych pszennych bułek mogą przy zmianie pieczywa przeżyć na początku pewien szok, ale wierzę, że szybko się przestawią ;)
5. Fast foody i pizza
Nie będę Was oszukiwać, przy byciu fit fast foody zmieniają się w slow foody. Wszystko dlatego, że nie możecie podjechać po nie do okienka w restauracji szybkiej obsługi, tylko musicie zrobić je sami. To samo dotyczy pizzy. Ale zapewniam, że warto się wysilić!
Jeśli kochacie frytki, zamiast smażyć je na głębokim tłuszczu, upieczcie je w piekarniku. Żeby nie były suche, możecie lekko skropić je oliwą. Do smaku polecam też posypać je ziołami. Do nugetsów zamiast panierki z mąki lub bułki tartej użyjcie zmielonych płatków owsianych lub orkiszowych. A jeśli jesteście fanami włoskiej kuchni, przepis na fit pizzę w wersji Rosie znajdziecie tutaj.
Jak widzicie wcale nie trzeba aż takiego ogromnego wysiłku i wielu wyrzeczeń, żeby jeść fit i czerpać z tego przyjemność. Ale żeby było jeszcze zdrowie i smaczniej, zachęcam Was do odkrywania nowych składników i smaków. Kiedy się otworzycie na nowości, Wasza dieta stanie się nie tylko bardziej fit. Będzie o wiele bogatsza, a dzięki temu każdy posiłek stanie się wielką smakową przygodą. O nudzie i monotonii nie będzie mowy. Gwarantuję!
NatS




nie możliwe staje się mozliwe
OdpowiedzUsuńja jej co chce, bo zyje sie raz
Żyje się raz, więc lepiej żyć zdrowo ;)
Usuń