Czym jest dla Ciebie szczęście?

Czy mówi Wam coś data 20 marca? Pewnie niewiele poza tym, że wypada tego dnia wiosna astronomiczna, a 24 godziny później kalendarzowa. Ale... jest coś jeszcze. Coś niesamowicie ważnego! Przyznaję, gdyby nie mój wspaniały planner-kalendarz od Ewy Chodakowskiej, też bym o tym nie widziała, a jest naprawdę niesamowicie logiczne. Wiosna. Czas, kiedy zrzucamy warstwę polarowych ubrań, chętnie wychodzimy na zewnątrz, żeby spotkać się z przyjaciółmi, chwytamy każdy promień słońca, którego byliśmy tak spragnieni przez ostatnie miesiące. Czas, kiedy po prostu dostajemy kopa pozytywnej energii i chce nam się żyć. Wystarczająco Was naprowadziłam? Tak, tak, tak! 20 marca to DZIEŃ SZCZĘŚCIA! 

Kiedy tylko się o nim dowiedziałam postanowiłam, że muszę, a przede wszystkim niesamowicie chcę, zorganizować na tę okazję specjalne obchody. W końcu kto, jeśli nie ja by je zorganizował? Nie można czekać aż samo się zrobi, trzeba brać sprawy w swoje ręce. Nie ma niczego, co sprawia mi większą przyjemność od dzielenia się miłością i radosnym nastawieniem, a następnie obserwowania uśmiechów ludzi dookoła mnie, więc czemu miałabym sobie tego odmawiać?

W niedzielę 18 marca wyruszyłam w miasto, żeby roznosić pozytywną energię. Jak? Najpierw razem z siostrą rozklejałyśmy w różnych dzielnicach pozytywne hasła. Jakie to było wspaniałe! a) Dreszczyk emocji, czy nie złapie nas straż miejska; b) świadomość, że komuś może to poprawić nastrój. Obie byłyśmy tak niesamowicie pozytywnie naładowane energią po tym przedsięwzięciu, że z pełnym optymizmem przystąpiłyśmy do kolejnej części planu - zaczepiania przechodniów zadając im proste pytanie - Czym jest dla Ciebie szczęście?

Niestety, tutaj się zawiodłam. Niesamowicie. Chyba jestem naiwna, bo liczyłam, że spotkam mnóstwo pozytywnie nastawionych do życia osób, które chętnie będą ze mną rozmawiać. A co mnie spotkało? Opustoszałe ulice. Przerażające. Zamykają sklepy i centra handlowe w niedzielę i nagle miasto jest martwe. Spotkanie jakiegokolwiek człowieka graniczyło z cudem, a takiego, który chciałby się wypowiedzieć to już święto lasu. Mnóstwo ludzi spoglądało spod byka i jedynie odburkiwało "Nie mam czasu."...

Z tego powodu tym bardziej doceniam i dziękuję osobom, które się dla mnie wypowiedziały. Dwie przeurocze panie, starsze małżeństwo oraz młody mężczyzna spotkany podczas opuszczania McDonalda odpowiedzieli, że ich szczęściem jest rodzina, spędzanie z nią czasu oraz jej zdrowie. Dziewczyna, którą mijałyśmy na spacerze w parku z kolei stwierdziła, że jej największym szczęściem jest pupil, z którym właśnie spaceruje. A najciekawsza odpowiedź pojawiła się na sam koniec: "Moim szczęściem jest to, że żyję.", która padła z ust chłopaka około dwudziestki.


Ja na pytanie "Czym jest dla Ciebie szczęście?" odpowiedziałabym, że jest byciem z innymi ludźmi. Sprawianiem, żeby się uśmiechali i cieszyli chwilą, która trwa, bo ona już nigdy nie wróci.


Teraz zwracam się do Was wszystkich, kochani. Zadajcie sobie pytanie, wokół którego cały czas krążymy. Kiedy już poznacie odpowiedź, zastanówcie się, jak często odczuwacie stan zupełnej i błogiej szczęśliwości. Czy nie chcielibyście, żeby towarzyszył Wam częściej? Przecież to oczywiste. Każdy chce być szczęśliwy, więc co Cię powstrzymuje? Rób to, co wywołuje u Ciebie pozytywne ADHD. Kochaj, szalej, śpiewaj pod prysznicem, śmiej się. Wiem, że nie da się chodzić cały czas z bananem przyklejonym do twarzy, bo mięśnie zaczynają boleć, ale na pewno można obdarowywać uśmiechem o wiele częściej, niż to robimy, zwłaszcza nieznajomych. Włącz sobie pozytywną playlistę, skocz na spacer, szczerz się do każdego napotkanego człowieka i przede wszystkim nie zastanawiaj się, czy ludzie mają Cię przez to za wariata. Kogo to obchodzi? Bez przesady, ja czasami idąc przez miasto niemal tańczę, no i co? No i przynajmniej świetnie się czuję!

Pozytywna zmiana sama się nie wydarzy. TY jesteś odpowiednią osobą do rozpoczęcia działania. Nie oglądaj się na innych. Weź sprawy w swoje ręce. Rób to, co przynosi Ci szczęście i radość. Nie tylko dzisiaj. Każdego dnia żyj życiem, o którym marzysz. Marzenia są po to, żeby wcielać je w życie.

Spędźcie dzień szczęścia najlepiej jak potraficie, Misie!

Rosie xx

Komentarze