Nie masz czasu na ćwiczenia? Sprawdźmy to!

Więc twierdzisz, że nie masz kiedy ćwiczyć*... Gdzieś to już słyszałam... Ale ok, sprawdźmy to!

Weź kartkę i długopis.

Wypisz wszystko, co robisz każdego dnia – sen, poranną toaletę, przygotowanie posiłków, jedzenie, pracę/szkołę (plus dojazd), sprzątanie, zakupy i wszystkie inne rzeczy, które robisz. Nie zapomnij spotkaniach z przyjaciółmi i rodziną, oglądaniu telewizji, czytaniu książek, przeglądaniu Internetu i innych przyjemnościach/obowiązkach.

Gotowe? Teraz zapisz obok, ile czasu zajmuje Ci każda z tych rzeczy. Jeśli nie wiesz, postaraj się zmierzyć sobie czas, kiedy następnym razem będziesz robić daną rzecz.

Na koniec sprawdź, czy wszystko razem zajmuje 24 godziny.

Tak? Jesteś strasznie zarobionym człowiekiem, może faktycznie nie masz kiedy ćwiczyć? (Nie martw się, zaraz Cię przekonam, że wcale tak nie jest)

Nie? W takim razie różnicę między 24 godzinami a Twoim wynikiem możesz spożytkować na trening (lub inne rzeczy, na które podobno nie masz czasu)! Prawda, że cudownie?

Tylko nie mów mi, że „no tak, ale ten wolny czas to są chwile między obowiązkami i choć razem to sporo czasu, to każda z osobna jest za krótka na trening”. Wszystko jest kwestią organizacji. To samo dotyczy osób, którym wszystkie codzienne czynności zajmują bite 24 godziny. Trening – czy raczej dawkę ruchu dla zdrowia, bo przecież nie każdy musi być od razu wyczynowcem – można wcisnąć do każdego, nawet najbardziej napiętego planu dnia.

Jeśli naprawdę nie masz czasu i nie jesteś w stanie zmienić w swoim harmonogramie absolutnie niczego, połącz przyjemne z pożytecznym (od Ciebie zależny, którą z tych składowych będzie aktywność fizyczna)! Spokojnie, nie będę namawiała Cię do wykonywania ćwiczeń w czasie sprzątania, choć czytałam kiedyś o kobiecie, która robiąc wygibasy z odkurzaczem, wykonując wymachy nogami w czasie zmywania itp. dorobiła się niezłej sylwetki... ;)

Co możesz zrobić? Hmmm…

Nie umiesz zrezygnować z wieczornego oglądania telewizji? W trakcie serialu czy programu wykonaj kilka podstawowych ćwiczeń. Robienie przysiadów, brzuszków i wielu innych ćwiczeń nie uniemożliwia skupienia wzroku na szklanym ekranie.

Wozisz dzieci na angielski, zajęcia artystyczne lub trening i w międzyczasie trwonisz czas na łażeniu po sklepach bez celu lub innych rzeczach, których tak naprawdę nie musisz/nie chcesz robić? Znajdź w okolicy siłownię lub basen. Idź pobiegać. Pospaceruj. Wykorzystaj ten czas na ruch!

Często spotykasz się ze znajomymi i nie wyobrażasz sobie odpuszczenia choćby jednego spotkania w sprawdzonym gronie? Umówcie się na wspólny trening lub organizujcie wspólne wycieczki rowerowe/wyjścia na basen itp. Nadal będziecie spędzać czas razem, ale zamiast popijać kawę i zajadać się słodyczami z wiecznym „nie powinnam, pójdzie mi w boki” na ustach trochę się poruszacie.

W ostateczności idź do pracy/szkoły na piechotę lub jedź rowerem! Jasne, piesza wycieczka zabierze Ci więcej czasu niż dojazd autem lub autobusem, ale jazda rowerem – przetestowałam to na sobie – wcale nie, bo nie trzeba stać w korkach, a do tego można sobie nieźle skrócić trasę, korzystając ze skrótów, którymi można przejechać tylko na dwóch kółkach ;)

To tylko kilka propozycji. Zawsze możesz znaleźć własne sposoby, lepiej dopasowane do Twojego stylu życia i potrzeb. Jeśli naprawdę tego chcesz...

Pamiętaj, brak czasu to tylko wymówka!

Powodzenia,
NatS

* ćwiczenia to tylko przykład, tę metodę możesz stosować do znajdowania czasu na każdą inną rzecz, którą chcesz wcisnąć do swojego planu dnia/tygodnia ;)

Komentarze

  1. Regularnie ćwiczę od 4 lat. Nie było takiego dnia, by lenistwo wzięło górę i to w sobie cenię najbardziej - systematyczność.
    Często wykonuje też dane partie ćwiczeń oglądając jednocześnie ulubiony serial. Jeżeli się chce można wszystko połączyć.
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo, że czasem jest ciężko to staram się trenować. Nigdy nie żałuję zrobionego treningu, co zdarza się przy niezrobionym. Oglądanie serialu i trening jednocześnie super się sprawdza. :)
    kreatywnienafotografii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz